Terapia lustrzana, mimo że opiera się na bardzo prostych założeniach, jest niezwykle skuteczna w terapiach leczenia bólu i poprawy motoryki po amputacji kończyny. Polega ona na umieszczeniu zdrowej kończyny przed lustrem, aby jej odbicie sprawiało iluzję poruszania kończyną, której już nie ma.
Ten sposób rehabilitacji może całkowicie zmienić sposób przekazywania impulsów do mózgu i otrzymywać inne informacje zwrotne. Jakie korzyści – poza redukcją bólów – może przynieść terapia lustrzana?
Oszukać mózg, czyli dlaczego terapia lustrzana może działać?
Wzrok jest jednym z najważniejszych – jeśli nie najważniejszym – zmysłów, które umożliwiają zbieranie i przekazywanie informacji do mózgu. Z powodu dość specyficznej komunikacji na linii oczy-mózg jest jednak bardzo podatny na iluzję. Mówiąc krótko – to właśnie poprzez wzrok najłatwiej oszukać mózg i skłonić go do wytwarzania impulsów w odpowiedzi na sytuacje, które w rzeczywistości nie miały miejsca.
Te duże możliwości uwarunkowania pewnych reakcji mózgu poprzez stworzenie iluzji wzrokowej bardzo chętnie wykorzystywane są w leczeniu bólów fantomowych po amputacji. Przyjmuje się bowiem, że zjawisko to spowodowane jest błędną komunikacją z mózgiem. Jak wygląda ten mechanizm?
Po amputacji komórki nerwowe, które wcześniej sterowały mięśniami w amputowanej kończynie, wciąż działają i wysyłają do niej sygnały. Ponieważ kończyny już nie ma, nie może ona odsyłać do mózgu informacji zwrotnej. W wyniku tego tworzy się konflikt, nazywany także negatywnym sprzężeniem zwrotnym. Naukowcy są zdania, że kluczem do sukcesu w leczeniu bólów fantomowych jest przerwanie tego błędnego koła.
W jaki sposób terapia lustrzana oddziałuje na komórki nerwowe?
W terapii wykorzystuje się płaskie, duże lustro o naturalnej barwie i – w miarę możliwości – z nieodznaczającą się ramą. Przed lustrem pacjent umieszcza zdrową kończynę, a po jego drugiej stronie kończynę amputowaną. Istotne jest, by miejsce amputacji nie było widoczne – tylko w ten sposób można oszukać mózg. Lustro musi być więc na tyle duże, by pozwalało na swobodne obserwowanie całej kończyny. Im jest ono większe, tym bardziej realny wydaje się ruch.
Bardzo ważne w terapii lustrzanej jest również to, aby pacjent podczas wykonywania ćwiczenia nie patrzył na zdrową kończynę. Jego wzrok musi być skierowany wyłącznie na lustro. Obserwując zdrową kończynę, pacjent nabywa wrażenia, że wykonuje symetryczne ruchy obiema kończynami.
Skupienie wzroku wyłącznie na odbiciu w lustrze sprawia, że bardziej ją czuje. Widzi tylko ją, a przez to ma wrażenie, że rzeczywiście nią porusza. Patrzenie jednocześnie na kończynę zdrową i jej odbicie nie przyniesie takiego efektu. Pełna świadomość istnienia odbicia zaburza poczucie realności wykonywanego amputowaną kończyną ruchu.
Takie ćwiczenie sprawia, że komórki nerwowe w mózgu podejmują aktywność, zachowując się tak, jakby rzeczywiście odbierały sygnały z amputowanej kończyny. Tym samym sprzężenie zwrotne zostaje zerwane.
Jak i kiedy przeprowadza się terapię lustrzaną?
Nie ma przeciwwskazań do tego, by ćwiczyć samodzielnie, w domu. Jeśli jednak nie miało się wcześniej styczności z terapią lustrzaną, warto zapytać o nią własnego rehabilitanta. Jej skuteczność zależy przede wszystkim od prawidłowego uwarunkowania odruchów i reakcji mózgu. Konieczne jest więc w 100% prawidłowe wykonywanie ćwiczenia, aby mózg nie otrzymywał sprzecznych sygnałów i rzeczywiście odbierał iluzję jako rzeczywistość.
Właściwie prowadzona terapia lustrzana przynosi więcej pozytywnych efektów niż tylko złagodzenie bólów fantomowych. Może ona wpłynąć także na ogólną sprawność fizyczną. Zbawienny wpływ ma przede wszystkim na trzy kwestie:
- zmianę schematu postrzegania własnego ciała u osób po amputacji – terapia lustrzana przywraca utracone po amputacji poczucie symetrii, które znacząco wpływa na utrzymanie równowagi;
- wytworzenie czucia amputowanej kończyny – wbrew pozorom fantomowe czucie kończyny nie zawsze jest złe; jej fizyczne odczuwanie, ale pozbawione dolegliwości bólowych, często usprawnia koordynację, przyczynia się do wyrobienia właściwych wzorców ruchowych i przyspiesza naukę posługiwania się protezą;
- właściwe ustawienie kikuta.
Oczywiście terapia lustrzana ma sens wyłącznie w przypadku utraty jednej kończyny. Przeprowadzone badania pokazują, że nie przynosi ona żadnych efektów, jeżeli ćwiczenia wykonuje się z założoną jednostronnie protezą. Tej formy terapii nie zaleca się także pacjentom z zaburzeniami psychicznymi lub wyjątkowo podatnymi na sugestie wizualne.
W początkowej fazie terapii lustrzanej trzeba także uzbroić się w cierpliwość – zwykle należy liczyć się z 2–3 tygodniami oczekiwania na efekty. Początkowo można odczuwać również szybsze męczenie się, znużenie, a nawet zawroty głowy. Ustępują one jednak tuż po zakończeniu ćwiczenia.
Terapia lustrzana nie ma więc niemal żadnych skutków ubocznych, a przynajmniej nie długotrwałych. Z tego powodu coraz częściej stosowana jest w szpitalach i w centrach rehabilitacji. W przypadku leczenia bólów fantomowych może z powodzeniem zastąpić terapię farmakologiczną – nie do końca bezpieczną i niepozbawioną wpływu na organizm chorego.